Być kobietą i nie zwariować



"Faceci nie potrzebują prasowania koszul, sprzątania, gotowania i tak dalej. Chyba, że jakiś dupek, to tak. Prasujesz, sprzątasz, bo chcesz zrobić z siebie cierpiętnice. Drogie panie, zdajcie sobie sprawę, facet chce fajnej baby. Takiej, która siebie lubi, ceni i nie daje, że tak powiem sobą pomiatać."

"Zauważcie - jak trudno ludziom pokazać się nieumytym, nieumalowanym, nieubranym, prawda? Co słyszałyśmy całe życie? Dobrze się sprzedaj, dobrze pokaż, dobrze zareklamuj. A tak naprawdę przekaz znaczył: ukryj to, jaka jesteś naprawdę, bo takiej nikt cię nie będzie chciał (…). Ale w końcu dotarło do mnie, że najlepszy dla mnie jest ten, przy którym się czuję najlepiej - a najlepiej się czuję, gdy jestem swobodna, prawdziwa, nieudawana."

"Ludzie boją się bólu, lęku i gniewu, trzymają to w środku, trzymają pozornie na dystans. Nie poddają się tym uczuciom, kolekcjonują je. I nie wypuszczają nowego, nie robią miejsca na nową miłość, przyjaźń. Żeby znów czuć radość, potrzebne jest dla niej miejsce".

"Ktoś kto całkowicie siebie akceptuje, ma w sobie pewna stałą część. Można ją nazwać opiekunem, starszą siostrą, dobrym rodzicem, jaźnią, poczuciem wartości, świadomością siebie. Ona stale czuwa i zawsze wspiera. To taki paradoks: cała jestem rozmemłana i mogę taka być, mogę być bezradna, mogę być bezwładna, bo wiem i ufam, że to coś w środku i tak mnie podtrzymuje."

"To stąd czerpię wiedzę o tym, jak się czuję, gdy siedzę obok tego człowieka. Czy mi wtedy ciepło, spokojnie, może wesoło. Czy mogę z nim pomilczeć i się pośmiać. Czy mogę niczego nie udawać? Pokazać, że jestem mądra, pokazać, że jestem głupia. Czy mogę być słaba, czy mogę być żadna, bo mam i takie okresy, że ktoś by powiedział- nudna. Ale mądry facet, który miewa to samo, wie, że nie ma niczego nudnego w byciu prawdziwym. Kiedy nie udajemy siebie, tylko sobie po prostu jesteśmy, to nie możemy być nudne, rozumiecie? Jeśli się z facetem coraz bardziej kochamy, to coraz mniej musimy razem robić, coraz bardziej czujemy, że przy nim możemy po prostu być, a on sobie może być przy nas."

"Facetom trzeba mówić "Chcę od ciebie, kochanie, tego i tego", a potem "Bardzo ci, kochanie dziękuje, jesteś naprawdę słodki, wyjątkowy i jedyny, bo dałeś mi to co chciałam."

"To jest straszne, że człowiek może chlać cierpienie jak wódkę. Bo tylko to umie, tylko tak potrafi żyć… Bo tak się przyzwyczaił!  Bo nie wiem, boję się, jak to będzie, kiedy nie będę cierpieć (…). Bo ja znam… Własne gówienko. Znany smród. Gówienko, ale ciepłe. I moje… Nazwałam to SS - Straszliwą Siłą. SS to nasze gestapo. Straszliwa siła przyzwyczajenia, która nas trzyma w znanym, automatycznym robieniu sobie niedobrze."

"Każdy kocha inaczej, ty nie jesteś nim, a on nie jest tobą. Ale możesz mówić o swojej miłości nadmiarowo. Może dodajesz coś, czego nie czujesz, możesz mówisz, bo trzeba powiedzieć. Jak wtedy wierzyć, że ten drugi mówi szczerze?"

List do siebie
"Wszystko można tam napisać, wszystko, co chciałybyśmy dostać od zewnątrz, a możemy dostać od siebie. A najważniejsza obietnica, że się siebie nigdy nie opuści. Można się ze sobą zaręczyć, a potem pobrać, hi hi hi. I wtedy już naprawdę wiemy, że mamy najlepszy, najcudowniejszy na świecie związek, taki jak żaden inny. Zobaczcie, jak ludzie reagują na to, że my siebie lubimy. Jak nam mówią "Fajna jesteś" a odpowiadamy: "Dziękuje ci, wiem". Na to niektórzy mówią: "Coś ty taka zarozumiała?" Wtedy rozumiemy: to jest ktoś, kto sam siebie nie lubi. A jeśli powie: "O fajnie, ja też jestem fajna", to z taką osobą warto się zbliżyć i mieć coś wspólnego w życiu. Generalnie łatwiej się żyje, kiedy siebie lubimy."

"Kiedy miałem dwadzieścia lat, zastanawiałem się, co myślą o mnie inni ludzie. Gdy miałem lat czterdzieści, przestałem się nad tym zastanawiać. Po następnych dwudziestu latach zrozumiałem, że inni w ogóle o mnie nie myślą."

Źródło "Być kobietą i nie zwariować" Katarzyna Miller, Monika Pawluczuk

Komentarze

  1. Kaśka jest dobra! Polecam wywiady na youtube. Można się pośmiać :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne